po prostu łapiesz
jedną z wielu
rybek, otulonych stawem
w dłonie
i bacznie się jej przyglądasz
potem składasz
je w łódkę
i kołyszesz na modłę
utraconego morza
ostatecznie
przechylasz, kierując palcem
wskazującym
który w końcu
przedostaje się
do gęstszego
a ryba?
do zobaczenia
uważnemu błyska
jeszcze
nieuważnemu
znika
Mikołaj Krzysiek – urodzony zimą 1998 r. Żyje w Poznaniu.