Pod oczy wydrenowane
Nakładam krem
Pod oczy
Na twarz na dzień
Choć już noc
I łóżko zmoczy
Sen o szczęściu
Choć nie w pojęciu
Drgnienia i podłości
Tej naiwności
Tęskno do młodości
Choć daleko do starości
Nie mogę już się zapowietrzać
Się uduszę
Na lepsze nie skuszę
Czasy
Pachnące łąki i lasy
Kiedy mknę rowerem miejskim
Przez ulice puste
Broda drga
Włosem tylko musnę
O co naprawdę chodzi
Przepraszam
Oh!
Nic nie szkodzi
Aleksandra Paszko a.k.a. paszka; pisze wiersze, robi zdjęcia i próbuje się odnaleźć w życiu. Białostoczanka, która studiuje, pracuje i żyje w Warszawie. Publikuje swoje zdjęcia na Instagramie na koncie @paszko.takes.