Wymyślanie / Szymon Misiek

Jak się pan czuje? Nie czuję się. Nie widzę. Nie słyszę. Neurotycznie wącham swoje włosy. Nic nie czuć. Przecież ja nawet, kurwa, nie mam włosów.
Przedwczoraj skończył się szampon do brody, więc wczoraj kupiłem nowy. Ale go nie ma. W niedzielę zjadłem ostatniego pomidora, wczoraj kupiłem trzy, a dzisiaj znowu jest ten jeden. Musiało mi się wydawać, że zjadłem, że ktoś zjadł. Że ktoś kupił, że kupiono.
Co pan czuje w ciele? Nie można nic czuć w czymś, czego nie ma. Musiało mi się wydawać, że czuję. Musiało mi się wydawać, że jestem.
Jestem.
No przecież mówiłeś, że jestem… Że jestem… ciepły? Nie wiem, coś takiego, coś o ciele, coś, co można sprawdzić dłońmi, brzuchem. Chyba tak. A może sobie to wymyśliłem. Tak jak wymyśliłem sobie, że zasługuję na wyjaśnienie. Musiałem sobie to wymyślić.
A może to ty sobie to wymyśliłeś? Kto z nas tak czasem nie robi? Niby mówisz do kogoś, a naprawdę – do siebie, bo tak jest łatwiej zasnąć. I czas szybciej mija, kiedy głaszczesz się po włosach, udając, że robi to ktoś inny. Tak, tak właśnie musiało być.
Opowiadałeś coś mnie, a tak naprawdę – sobie. Trzeba przecież czasem coś sobie samemu opowiedzieć, żeby to lepiej zrozumieć. Można grać na switchu w multiplayerze, a tak naprawdę z samym switchem. Wymyśliłeś sobie, że grasz ze mną. Wymyśliłeś sobie, że spuszczasz się na mnie, a nie na swoją rękę.
Wymyślanie można przerwać w dowolnym momencie, a niedokończona myśl po prostu się rozpływa. Bez bólu, bez złości, bez problemu.
Po tej fali koszmarnych upałów nadeszły burze. To może inaczej, proszę się skupić na bodźcach, jakie do pana docierają. Słyszę krople deszczu bijące o próżnię. Ulica jest pusta.

Szymon Misiek (on/jego) – językoznawca, doktorant w Instytucie Anglistyki UW, gdzie zajmuje się językowym obrazem niebinarności płciowej. Jego wiersze ukazały się w magazynie „Wakat” i antologii „Wiersze dla opornych”. Członek kolektywu „Rada Języka Neutralnego” tworzącego serwis zaimki.pl. Na koncie @szymonowo na Instagramie można oglądać jego kolaże.